Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 14 września 2017

Maseczki Love Nature Oriflame



Odświeżająca maseczka z ogórkiem Love Nature

Opis producenta:
Odświeżająca, chłodząca maseczka żelowa z rewitalizującym, bogatym w witaminę C ekstraktem z ogórka, który nawilża cerę i dodaje jej wigoru. Odpowiednia do cery mieszanej. Testowana dermatologicznie.

Ode mnie:
Obie maseczki kupiłam zachęcona promocją (niecałe 2 zł za sztukę zamiast 3,60 zł). Maseczkę ogórkową wybrałam dopasowując ją specjalnie dla mojej cery mieszanej. Kierując się również żelową konsystencją sądziłam, że będzie to maseczka peel-off, ale to po prostu żelowa maska (do zmycia wodą).
Maseczka pachnie ogórkami, dość świeżo i specyficznie. Maska ma konsystencję dość rzadkiego i bezbarwnego żelu, ale nie spływa on z twarzy.
Po kilku lub kilkunastu minutach trzymania na twarzy nadal nie zastyga. Zmywanie jej jest dosyć trudne, bo żel staje się lepki, a jego transparentny kolor sprawia, że należy dokładnie przetrzeć i przemyć całą twarz dla pozbycia się wszystkich jej resztek.
Po zmyciu skóra jest wygładzona i odświeżona, ale nie zauważyłam, żeby szczególnie matowiła cerę mieszaną. Z drugiej strony skóra nie jest też odpowiednio nawilżona i daje uczucie ściągnięcia skóry.
Maseczka jest mało wydajna. Zazwyczaj opakowanie 10 ml lub mniejsze wystarcza mi na 2 razy, ta była odpowiednia na 1,5 aplikacji, czyli na jedną za dużo, a na drugą za mało.
Maseczka trochę mnie zawiodła, jest po prostu słaba i mało działa na skórę. Liczyłam na większe oczyszczenie i odświeżenie lub nawilżenie.

Oczyszczająca maseczka z łopianem Love Nature

Opis producenta:
Oczyszczająca, przywracająca równowagę maseczka z łopianem. Nawilżający ekstrakt z łopianu jest bogaty w garbniki, które doskonale oczyszczają skórę. Odpowiednia do cery tłustej. Testowana dermatologicznie.

Ode mnie:
Tą maseczkę łopianową wybrałam także kierując się cerą mieszaną, do której czasem wybieram też maski dla cery tłustej.
Maseczka ma ładny, ale intensywny zapach oraz kremową , nieco lepką konsystencję o lekko różowej barwie. Łatwo nakłada się ją na twarz i zmywa. Podczas trzymania jej na twarzy również nie zastyga w zupełności.
Po zmyciu uczucie oczyszczenia jest umiarkowane – jest lepiej, jak w przypadku maski ogórkowej, ale to jeszcze nie ten efekt, o który mi chodziło. Wygładza i nie przesusza skóry. Również nie nawilża cery, ale przynajmniej nie pozostawia uczucia ściągnięcia skóry. Raczej sprawi, że skóra będzie miękka w dotyku i nieco rozjaśniona.
Tutaj również było podobnie z wydajnością. Wystarczyła  na 1,5 aplikacji. Maseczka dobra, ale nie doskonała.

Podsumowanie:

Nigdy nie miałam masek do twarzy Oriflame, więc bardzo mnie zaciekawiły, zwłaszcza seria Love Nature, ale jednak można dostać w zwykłej drogerii o wiele lepsze maseczki w podobnych cenach. Po maski Oriflame raczej już nie sięgnę. Nie są złe, ale nie przekonają mnie do ponownego zakupu.

niedziela, 3 września 2017

Zużycia kosmetyczne sierpnia


Zużyte w sierpniu kosmetyki -  więcej recenzji w linkach konkretnych produktów pod ich nazwą:

1. Mleczko odżywcze do demakijażu Vianek - delikatne, skuteczne, faktycznie czuc na skórze odżywianie. Niestety gdy zostaje ok. 1/3 w opakowaniu pompka już nie podaje kosmetyku.

2. Dezodorant antyperspiracyjny sensitve Cien - delikatny zapach i delikatne działanie, ponieważ dezodorant nie chroni całkowicie przed poceniem. Plus za skład - bez dodatku soli aluminium i alkoholu.

3. Lekki krem brzozowy Sylveco - krem idealny do każdego typu skóry, nie podrażnia, nie zapycha i szybko się wchłania. Jedynie zapach bardzo ziołowy i niekoniecznie przyjemny, ale chodzi tutaj o naturalne składniki, a nie o zapach kremu.

4. Antyperspirant w sztyfcie Lady Speed Stick - dobry antyperspirant w kremowej formule ze sztyftem. Świeży zapach i skuteczna ochrona.

5. Podkład ujędrniający Giordani Gold Oriflame - dobry podkład dopasowujący się do kolorytu cery. Idealny dla osób z cerą suchą, ponieważ na mieszanej i tłustej może powodować efekt świecenia się twarzy. Dobrze kryje i nawilża cerę.

6. Próbka kremu pod oczy Resibo - lekki krem pod oczy, ale miałam wrażenie, że za słabo nawilża.

7. Maseczka oczyszczająca Rival de Loop - bardzo skuteczna maseczka, która radzi sobie z zanieczyszczeniami i doskonale odświeża cerę.

8. Klamra do włosów - bardzo ją lubiłam, ale się połamała.


9. Woda toaletowa Pure Mexx - świeży zapach pełen orzeźwienia i ozonowych nut.

10. Próbka szminki Avon True Clour Iced Coffe - zgaszony róż z domieszką delikatnego koralu i z perłowym połyskiem. Kolor bardzo ładny, ale jednak nie dla mnie, nie tego szukałam tym razem.

11. Lakier Mineral Crush - kolor Pearl to bardzo ładny delikatny kolor różu mieniący się na srebrno. Lakier trwały i rzucający się w oczy swoją piaskowo-diamentową strukturą.

12. Skoncentrowana pasta do zębów Ajona Stomaticum - świetna pasta, ponieważ jest jednocześnie bardzo delikatna i skuteczna. Doskonale czyści zęby, zapobiega powstawaniu kamienia oraz przeciwdziała krwawieniu dziąseł.

13. Próbka odżywki do włosów Algotherm - bardzo dobra odżywka do włosów, która nawilża włosy i je wygładza, a do tego ma naturalny skład i przyjemny zapach.

14. Maska do włosów Treatment Wax Henna Pilomax - bardzo skuteczna maska do włosów, która wzmacnia włosy, odżywia je i nawilża. Włosy są po niej wzmocnione, mniej wypadają, nie są obciążone, lecz sypie i wyglądają zdrowo. Świetna.

15. Kuracja z olejkiem arganowym Marion - moja ulubiona kuracja do zabezpieczania końcówek włosów i nawilżania ich tuż po umyciu. To już 2 lub 3 moje opakowanie i pewnie jeszcze do niej wrócę.

16. Suchy olejek lawendowy do ciała Skin So Soft Avon - suchy olejek to przedziwny płyn na bazie alkoholu. Dodaje skórze delikatnego połysku, ale nie nawilża dogłębnie i nie robi nic więcej pozytywnego dla skóry, poza ładnym zapachem. Żałuję tego zakupu.

sobota, 2 września 2017

Jogurty Zott Primo


Pora bliżej przyjrzeć się jogurtom Zott Primo!

Dostępne są różne warianty jogurtów naturalnych Zott Primo:
• Jogurt Naturalny Zott Primo słodzony miodem
• Jogurt Naturalny Zott Primo bez laktozy
• Zott Primo Jogurt Grecki
• Zott Primo Jogurt Gęsty
• Zott Primo do Picia (warianty: słodzony wyłącznie miodem, i bez laktozy)
• Zott Primo z dodatkami

#jestemPrimo to świadectwo zdrowych wyborów, bo ważna jest jakość i skład produktów.
Dodatkowo jogurty to świetna baza do kulinarnych eksperymentów i zdrowa wersja przekąski dla osób prowadzących aktywny tryb życia.

Jogurty Zott Primo mają prosty skład: mleko, białka mleka i żywe kultury bakterii. Wartość odżywcza w 100 g jogurtu naturalnego: Tłuszcz 3,1 g - w tym nasycone kwasy tłuszczowe 2,1 g, Węglowdoany 4,0 g - w tym cukry 4,0 g, Białko 4,8 g, Sól 0,17 g, Wapń 120 mg. Wartość energetyczna 280 kJ/67 kcal

Dużym zaskoczeniem okazały się dla mnie jogurty pitne naturalne - delikatny smak jogurtu, nie za kwaśne i nie za gęste, w sam raz do wypicia. Na ogól nie przepadam za jogurtami naturalnymi sam na sam, ale te do picia są pyszne.

Wyjątkowe są jogurty greckie - gęste i smaczne, tak samo jak i te nazwane gęstymi ;) Zaś jogurt naturalny i tradycyjny zawsze znajdzie swoje zastosowanie i nigdy się nie zmarnuje w mojej kuchni. Tutaj mój niezawodny od lat przepis na ciasto jogurtowe.

Dobrym wariantem są także jogurty bez laktozy, dla osób, które jej nie tolerują. Można dostać ich tradycyjną wersję lub tę do picia.


Świetne są także jogurty naturalne z dodatkami: musami owocowymi i musli. Ja jestem szczególnie fanką musli, więc dla mnie była to przekąska jak znalazł. Chętnie po nią jeszcze sięgnę, ale miałam spory problem by dostać te jogurty w sklepach, ponieważ nie w każdym są, a ponadto często nie ma właśnie tych z musli i orzechami - chyba nie tylko mi zasmakowały.

Najmniej jestem przekonana do jogurtów z miodem. Może nie mają za dużo cukru w składzie, nie mają też wygórowanej liczby kalorii, ale nie wiemy tak naprawdę jakiego pochodzenia jest ten miód. Jeśli jest to miód sztuczny to żaden rarytas pić jogurt ze sztucznym miodem. Wolę dodać miód naturalny z wiadomego mi pochodzenia do naturalnego jogurtu i efekt posłodzonego zdrowo jogurtu będzie osiągnięty.



Podsumowując: bardzo lubię jogurty Zott Primo. Wiedziałam, że będą dobre, bo i śmietana Zott, to ta którą najczęściej wybieram, a jogurty Zott równie często lądują w moim koszyku.